Przychodzę i myślę czy dam radę zejść i wejść po tej ścianie. Mam nadzieję, że inni też przyłączą się do treningu.

Przychodzę i zaczynam wczodzić na góre na jednej ręce , góra ma 50 m. Wspinam sie na góre jestem na 20 m i mówie ze narazie łatwo idzie a wspinam sie na jednej ręce.Jestem na 40 m  już niemoge myśle sobie czy dam rade wejśc jeszcze tylko 10 m nagle coś mnie olśniło i weszłem na góre. HURA!!!!! :D

koleś jak chcesz powalczyć to powiec to jest trening wchodzenie po skalach a nie pole walki

wchodzę na skałę jestem przy 2 metrach spadam wchodzę ponownie spadam zdenerwowany biegnę na skałę i wspinam się na wariata aż ośągam 20 metrów zadowolony powoli schodzę na dół aby odpocząć

słysząc Madarę podbiegam bez użycia rąk na około 3 metry a dalej wspinam się przy użyciu rąk widząc że już połowa drogi za mną wspinam się dalej. kiedy wchodzę na szczyt padam i zaczynam odpoczywać

schodzę ze skał dość ostrożnie, ostatnie 3 metry spadłem. :] zaczynam się wspinać dość szybko. jak jestem na szczycie znów schodzę ostatnie 2 metry zeskakuję i tak kilkanaście razy. po ostatniej wspinaczce na skałki padam jak trup i odpoczywam

wbiegam na skałę dobiegłem 25m reszte sie wspinam na rece jestem na 48 m i mowie troche wyszlem zprawy odpoczolem 2 min i weszlem na szczyt szybko zeskoczylem i pobieglem do domu

po solidnym odpoczynku schodzę na dół i znów wbiegam na skały jak jestem w połowie zaczynam wspinać się szybciej aż wchodzę dość szybko i z precyzją

znowy przyszlem na skale mam duzo energi po powereid heeh wiec szybko wbiegam na skalę bez użycia rąk  i się mi udało

odpoczywam około 5 minut wypijam RedBulla od Madary i schodzę na dół zaczynam biec i wbiegam na ścianę na około 20 metrów potem wspinam się z rękami na szczyt. Uznając że to za proste schodzę i wchodzę na skałę 100 metrową, podbiegam na 20 metrów łapię się rękami i wchodzę na szczyt kiedy jestem na 86 metrrze ręka mi się ześlizneła i spadłem 10 metrów w dół. zadowolony że się nie zabiłem wchodzę na górę ostatnie 3 metry wskakuję i padam na ziemię odpoczywając około 1 godziny uffffffff

staję przed skałą wyjmóję katanę i krzyczę  "Ichitoryu [ sztuka walki jednym mieczem] cięcie demona" z wielką prędkością wbijam katanę w głaz, lecz od wielkiej prędkości uderzam w nią głową.Trzeba więcej ćwiczyć.

pytam się "co ty robisz zabuza, walisz łbem w ścianę ?"

zaczynam wchodzic na góre za pomocol jednej reki

Wchodze z Biju też na jednej ręce.

gdy juz wlazlem z deidarol to mowie jeszcze raz i zeskakuje na dol

spadam ze skał i wale twarzą w biju

widząc biju leżycego na ziemie załamuje się po czym wchodzę na skały pierszy raz wale w nie głową bo mi nie wychodzi:P

Skupiam chakre w stopach i wchodzę na ścianę po 5 metrach spadam i próbuje ponownie wejść po 8 probie jestem na górze. schodzę używając także rąk.

wchodze na pierwszym stopniu spadam
Wchodze na skałę(100m) po 70 razach ( przyda sie trenić)

zaczynam znowu wlazic i mowie do deidara no to dawaj

patrze na deidare i kopie biju ( przedrzeznia mnie)

tak wogule to trening a nie walka bocie

sory
wchodze na skały( po 40 razie) jest lepiej

a ja tez sory za bota ale itachi o tym juz mowil

wlaze z sasorim

kiedy weszłem jeszcze trzeba było zejść:P

gdy juz wlazlem to sie poslizgnelem i spadlem na dol

ide do biju żeby mu pomoc

wstaje i mówie nic mi nie jest

ide znim do lekarza zeby sie upewnic

ide z sasorim do lekarza

czekamy w kolejce...

wyszlem ze szpitala idziemy dalej trenowac

to idzemy:P

Przyłączam się do was jak 3 starych kumpli :] I wchodzimy po ścianie na palcach XD

mówie chcie na skały potrenujemy

Dobra czyli we dwóch wbijamy na górę.

dolanczam do sasoriego i deidary

jestem jednym z najmniejszych a więc biorę skałę wysokości 6m wchodzę 2 m z małym zmęczeniem 4m dużo bardziej mnie wymęczył aż w końcu na końcu energii wszedłem juupi

Przychodzę
ostawiam po kolei duże kamienie
staram się zniszczyć wszystkie kamienie
przy trzecim złamałem rękę
idę do szpitala

przychodzę i staram się kogoś zrzucic ale niestety nikogo mi się nie udało zrzucic

chłopaki - każdy z was dostaje 15PD

Dobra Minato - dzisiaj potrenujemy skoncentrowanie chakry w pewnym punkcie
mianowicie w stopach i dłoniach - aby można było wspiąć się na góre po skałąch  - ja już umiem bez skupiania chakry^^
Pokaż pierw jak umiesz operować chakrą na dłoni - pamiętaj skoncentruj chakre

koncetruje sie i zbierajm czakre w dloniach lecz nie moge jej utzymac prubuje kilka razy lecz nic  niewiem co dalej zrobic ):

Jak na Chunina dobrze ci to wychodzi - ale to jest tylko jeden punkt, a skupienie chakry w 4 punktach ciała jest 4 razy trudnijesze - pokaże ci co da skupienie chakry
Wchodze po skałąch i po 2 minutach jestem na górze - a w pół minuty byłem już na dole
NIe wymagam na tym treningu tyle od ciebie - jednak musisz skupićchakre w 4 punktach naraz - ale nei będziesz musaił tego wykorzystywać

prubujeje w 2 rekach pierw w pierszej jest udalo sie a teraz druga pierwsza pruba nie udana i kolejne kilka nastepnych tez nieudanych ( to rzeczywiscie trudne)

dobrze - po jakimś czasie się ci to udaje - nie ukrywam że jestem dumny - powiec mi - jaka jest twoja najlepsza technika??

mojo najlepszo techniko jest jak narazie Katon: Hibashiri jest ona zarowno dobra do obrony jak i do ataku

NO musze ci powiedzieć że jest to dobra technika dlatego postaramy się troszke potrenować abyś mógl tworzyć wyższy płomiń
NObrze stwierdziłeś że jest to Jutsu do ataku i do obrony - pamiętaj że dobry shinobi z suiton może zniszczyć tą zapore/atak dlatego postaramy się "rozpalić" w tobie ducha prawdziwego Ninja Konohy - czyli Katon
będziemy starać się używać jak najwięcej Jutsu tego żywiołu - a operowanie nim stanie się dla ciebie łatwiejsze i będziesz płacił miej chakry za Katon
Dostajesz 20PD za ten trening
Ja skromne 10PD

przychodzę potrenowac wspinam się użyhwając wszystkkich czterech kończyn po 10 minutach jestem na 1/4 góry więc siadam na półce skalnej i odpoczywam po czym wykonuję kage bushin wyskakuję a klon mnie wybija na jakieś 3/4 góry ledwo łapię się skały ale ona się łamie na szczęście mój klon mnie łapie więc niestety muszę teraz się normalnie wspibac ale po dodatkowych 25 minutach jestem na górze po czym wykonuję kage bushin i robię cztery klony na dole wyskakuję z samej góry klony wyskakują i ledwo mnie ładpią ale jestem cały trening skończony.

postanawiam poćwiczyć moje ulubione jutsu hinjuu Zanshu no Jutsu wchodzę pod ziemie i staram się przejść od środka całą górę po 2 godzinach strasznie męczącej pracy schodzę na sam dół i wychodzę z góry i teraz zaczynam wspinaczkę kiedy przeszłem 1/2 góry wykonuje kawarami no jutsu i staram się przejść tak resztę góry (: kiedy nareszcie udało mi się wejść skacze w dół i przed upadkiem wykonuje hinjuu Zanshu no Jutsu żeby sobie nic nie zrobić(: później wychodzę z ziemi i ustawiam dużo skał robię po raz 3 hinjuu Zanshu no Jutsu i staram się wciągnąć jak najwięcej udało mi się 23 później siadam na kamieniu i myślę co by tu jeszcze zrobić...postanowiłem że wyrzeźbię swoją twarz w skale po całym dniu tej roboty schodzę idę na ramen i wracam jest noc gówno widać postanowiłem że wezmę farbę i oddziele od mojej twarzy twarze hokage bo wyjdzie że jestem l hehe biorę czerwoną farbę sru zrobiłem taką czerwoną krechę teraz idę do domu...ghrghr ghr fhr ghr    ghr   ghr ghr zZzZzZzZzZzZ (JUTRO) poszedłem i zobaczyłem jak ktoś chcę zniszczyć moją twarz no to robię kawarami no jutsu jestem za nim i sru go z przewrotki on leci spadł na dach rozbeczał się i uciekł pół dnia naprawiał twarz kiedy skończyłem zbudowałem pod górą tablice i tam jest napisana cała historia konohy HUH ALE SIĘ ZMĘCZYŁEM TO BĘDZIE Z 50PN (:

Spierdalaj!!!!